Kurs JAN 02-06.08.23

Jan – umiłowany uczeń Jezusa, który zasiadał u stóp Mistrza i wsłuchiwał się w Jego głos, znał nawet rytm bicia serca swojego Mistrza. Jan miał świadomość, że uczniostwo wymaga ofiary, konkretnej postawy, odpowiednich relacji z otoczeniem, ciągłej formacji… tak, by z ucznia stać się apostołem i coraz bardziej upodabniać się do Mistrza, być tak jak

Kurs JAN 10-13.11.22

Jan – umiłowany uczeń Jezusa, który zasiadał u stóp Mistrza i wsłuchiwał się w Jego głos, znał nawet rytm bicia serca swojego Mistrza. Jan miał świadomość, że uczniostwo wymaga ofiary, konkretnej postawy, odpowiednich relacji z otoczeniem, ciągłej formacji… tak, by z ucznia stać się apostołem i coraz bardziej upodabniać się do Mistrza, być tak jak

Kurs JAN 29.06-03.07.22

Jan – umiłowany uczeń Jezusa, który zasiadał u stóp Mistrza i wsłuchiwał się w Jego głos, znał nawet rytm bicia serca swojego Mistrza. Jan miał świadomość, że uczniostwo wymaga ofiary, konkretnej postawy, odpowiednich relacji z otoczeniem, ciągłej formacji… tak, by z ucznia stać się apostołem i coraz bardziej upodabniać się do Mistrza, być tak jak

Kinga, 22 lata

Na kursie Jan, Jezus uzdolnił mnie do tego, aby porzucić wszystko, co nie pozwalało mi iść za Nim na 100%, oddać Mu moje życie całkowicie i bez reszty. Pokazał mi moje plany na przyszłość, wokół których skoncentrowałam moją codzienność i uwolnił od nich moje serce, zapraszając do życia z Nim i w Nim, życia Jego

Marianna, 51 l.

Pan Jezus dotknął mnie na tym kursie tym, że bardzo potrzebuję formować się w Jego szkole nieustannie, ale też jak ważne jest formowanie następnych. I mną taką jaka jestem może się posłużyć, pomimo że jestem słaba i mam wiele wad, ale to On mnie powołuje, uzdalnia do bycia uczniem i formatorem, jeśli tylko otworzę przed

Marek

Długo się zmagałem z przyjazdem na kurs, ponieważ czułem, że bycie uczniem Jezusa to bardzo radykalna decyzja, nie pomyliłem się. Pan jednak pokazał mi, że radykalne decyzje nie są straszne, są piękne. Jestem pewny, że jeżeli zmagasz się z decyzją czy pojechać na kurs, to Pan cię na niego zaprasza, abyś mógł być prawdziwym uczniem.

Aneta, 44 lata

Kurs Jan pozwolił mi osobiście doświadczyć miłości Boga. Otrzymane łaski łamania mojego serca zaczęły otwierać mnie na podjęcie decyzji o dzieleniu się Jego miłością z innymi, zawierzeniu swojego życia wyłącznie takiemu planowi, jaki ma dla mnie Bóg. Na chwilę obecną – niepewną, ale z otwartym sercem. Chwała Panu!

s. Maria Magdalena, 33 l.

Czas tego kursu potwierdził mi moje pragnienie, aby relacja z Maryją Matką mojego Pana, Bożej Oblubienicy została przeze mnie pogłębiona. Oto Ona w swojej cichości domaga się, by być moją orędowniczką u swojego Syna , abym prosiła przez Nią, Jej Syna. Kurs ten otworzył mnie na ludzi, którzy są obok mnie, a może potrzebują świadectwa,

Piotr, 37 lat

Bardzo dziękuję Bogu za zaproszenie na kurs Jana i że postawił mi tak wspaniałych ewangelizatorów na tym spotkaniu. Był to dla mnie czas łaski, czas w którym Bóg pokazywał mi prawdę o sobie i że tak naprawdę to moja formacja jest w opłakanym stanie, a serce bardzo daleko od Pana. Podczas tego kursu zrozumiałem swoje