Rekolekcje które zmieniają wszystko… Zastanawiam się dlaczego o wielu rzeczach dowiaduję się dopiero teraz. Synostwo, królestwo Boże coś tam słyszało się w kościele, a tu konkretnie i dosadnie. Przez wiele lat trudno było mi zaakceptować i pokochać siebie i wiele razy słyszałam ze Bóg mnie kocha, ale jakoś trudno było mi w to uwierzyć. Rekolekcje uświadomiły mi wiele spraw i pokazały na jakie akcenty zwracać uwagę i co tak naprawdę mówi Jezus. Druga rzecz to uwielbienie, na tych spotkaniach najbardziej dotknęło mnie uwielbienie Pana Boga, gdzie w mojej modlitwie pojawiało się bardzo rzadko. Podczas modlitwy o uzdrowienie doświadczyłam mocy miłości i pokoju. Mam nerwice lękowa i często denerwuję się, a teraz czuję się wyciszona i taka napełniona! Kolejna rzecz poruszona na rekolekcjach to emocje i odczucia, które mogą deformować doświadczenie wiary. Bardzo polecam te rekolekcje, które uświadomiły mi wiele rzeczy i pozwoliły żyć w mocy Ewangelii. Chwała Panu!!!